powrót
Wysłany: wto, 19 luty 2013 o godz. 21:23
Temat postu: Ogrzewanie tymczasowe na 1 sezon, potem gaz ziemny
Witam,
Właśnie się zarejestrowałem, więc witam wszystkich.
Pomóżcie proszę w zebraniu myśli, bo to moja pierwsza przygoda z własnym domem.
Mamy na oku nieduży domek (ok 100m2 pow. mieszkalnej) w stanie deweloperskim. Domek jest parterowy, przyzwoicie ocieplony (15cm styropianu na ścianach, podłoga i nieużytkowe poddasze również docieplone jak trzeba). W domku będzie instalacja ogrzewania podłogowego i grzejniki. W projekcie przewidziane jest ogrzewanie kotłem na ekogroszek, jednak my docelowy chcemy grzać kotłem kondensacyjnym na gaz ziemny.
Niestety, w tej miejscowości gazyfikacja przewidziana jest na przyszły rok, z poślizgiem może być to rok 2015.
Co zrobić, żeby jakoś przetrwać ten jeden-dwa sezony i nie wydać za dużo na instalację, która niedługo nie będzie potrzebna?
Informacje dodatkowe:
- nie jestem fanem palenia w piecu, wynoszenia popiołu itp. ale jak trzeba, to się zmuszę,
- w domku jest miejsce na kocioł z podajnikiem, miejsce na opał też się znajdzie, ale jak już przejdziemy na gaz, powierzchnię tę chciałbym wykorzystać do czegoś innego, kotła na paliwo stałe nie chcę zostawiać,
- w salonie chcemy kiedyś wstawić kominek, głównie dla rozrywki, ale również po to, żeby czasami pomagał w zaoszczędzeniu gazu, kominek możemy zainstalować od razu, jeśli pomoże to w przetrwaniu zimy :)
- marzy mi się rekuperacja, głównie z powodu wentylacji, ale wyczytałem też, że w połączeniu z kominkiem bez płaszcza wodnego rekuperacja daje dobre rozprowadzenie ciepła po domu, z przyczyn finansowych instalacja rekuperacji zostanie jednak pewnie odroczona w nieokreśloną przyszłość,
Jakie mamy opcje ? No chyba takie:
- Zwykły piec na ekogroszek, bez podajnika i bieganie z szuflą co parę godzin (tanio, ale niewygodnie),
- Piec na ekogroszek z podajnikiem, wygodniej, ale już nie tak tanio,
- Piec na pellet, mniej popiołu, więcej biegania niż przy ekogroszku, kocioł z podajnikiem ponoć drogi (droższy niż na ekogroszek),
- Piec na gaz LPG z butli, który można potem przezbroić na gaz ziemny + kupienie własnego zbiornika na gaz za 6-7 tysięcy i potem kupowanie "taniego" gazu LPG, to znaczy najtańszego, który akurat się trafi. Czy można taki zbiornik potem sprzedać ?
- Jak wyżej wersja z LPG, ale bez własnego zbiornika, podpisanie cyrografu na dostawę LPG u lokalnego operatora za kosmiczną cenę, a może jednak nie będzie to w sumie rozwiązanie aż tak drogie?
Czy coś pomiąłem?
Ogólnie opcja z LPG podoba mi się najbardziej, ale trochę obawiam się kosztów gazu i/lub instalacji zbiornika.
Wysłany: wto, 19 luty 2013 o godz. 23:44
Temat wątku: Ogrzewanie tymczasowe na 1 sezon, potem gaz ziemny :: Temat postu: Odp: Ogrzewanie tymczasowe na 1 sezon, potem gaz ziemny
Dzięki za odpowiedź.
O ogrzewaniu prądem myślałem, początkowe koszty instalacji są małe, ale koszty ogrzewania mogą chyba boleć na dłuższą metę.
A bufor ciepła mógłbym potem wykorzystać np. do połączenia instalacji ogrzewania kotłem gazowym i kominka z płaszczem wodnym? Czyli do odsprzedania miałbym tylko kocioł elektryczny... Czy do tego jakiś inny bufor jest potrzebny?
Wysłany: czw, 21 luty 2013 o godz. 09:01
Temat wątku: Ogrzewanie tymczasowe na 1 sezon, potem gaz ziemny :: Temat postu: Odp: Ogrzewanie tymczasowe na 1 sezon, potem gaz ziemny
Co do tych pomp ciepła za 20 tysięcy - to jest cena za całość, wraz z montażem?
O jakich konkretnie piszesz?
Wysłany: pią, 22 luty 2013 o godz. 08:36
Temat wątku: Ogrzewanie tymczasowe na 1 sezon, potem gaz ziemny :: Temat postu: Odp: Ogrzewanie tymczasowe na 1 sezon, potem gaz ziemny
Dzięki, właśnie też przeszukałem oferty i np. pompa Panasonic Aquarea 7kW z zaawansowanym sterownikiem jest dostępna za 15228zł.
Cena rzeczywiście zaczyna być konkurencyjna w porównaniu opcji butla za 10kzł + kocioł gazowy za kilka tysięcy.