Dzienniki budowy » Dziennik użytkownika garmin
To juz jest KONIEC!!!!!!!!
Witam wszystkich znajomych i nie tylko na forum.Sorki ze nie pisałem tak dlugo ale stało sie to na co czekalismy 2 lata.Pierwszy pazdziernika to ten dzien ktory zapamietamy na długgo-zamieszkalismy w naszym wymarzonym domku Pierwsze dni to była niezła jazda,jak u kogos obcego w domu-gdzie ciuchy,gary..kieliszki ,te to miały najwieksze wziecie-parapetowka z krotkimi przerwami trwa do dzis .Pozdrawiam wszystkich ktorzy mieszkają u SIEBIE,i tych przed ktorymi ta przyjemnosc-warto troszke przypocic bo jest zaj.....biscie.Koniec przynudzania, TRZYMAJTA SIE BOBY i powodzenia.Jakby co ,-pytajta chetnie odpisze,a teraz pędze dorzucic do "pieca" .
Odbiór
Powrót do przeszłosci- tak można chyba nazwac przygotowania do odbioru budynku.Mam na myśli sporo papierologi ,protokoły, certyfikaty,kominiarz geodeta i nie wiadomo co i ile jeszcze-nie mówiąc że nie gratis.Jedynym pocieszeniem jest że przed nami oczekiwany URLOP ,i troszke będzie mozna o tym zapomniec.A tak to jedna wielka biurokracjaaaaa i zdzierstwo.To tyle.PA!!
Malowan ie
W ramach wolnego po pracy ,pokoje na poddaszu wymalowane ,klatka schodowa tylko raz ,na gotowo dopiero po montazu schodow(koniec maja) pokoj na dole gotowy,kuchnia zaczęta .Podłogi na poddasze w przyszłym tygodniu-nie ma lekko.
Koniec przerwy
Swięta i po świętach nie ma co chodowac brzuszka-trzeba korzystac z pogody "wiosennej" i ruszyc tyłek do roboty .Na rozruch poszła szafka w łazience na dole-kabina czeka- Ale jak widac pogoda "dopisuje" uśpiliśmy płytki na korytarzu i w kuchni przy okazji siadły tez parapety w kuchni,a reszta doczekała sie pierwszego malowania Dzisiaj znowu zaczyna sypac ostro i jest mrożno-czyżby znów laba .
Przerwa
Z koncem listopada minął rok jak zaczęlismy budowe naszego wymarzonego domeczku.Możn powiedziec,ż byl to rok niezły,to co bylo zaplanowane do wykonania udało sie zrobic w 100%-ostatni nabytek na ten rok to piec i grzejniki .Zostało juz tak niewiele na pierwszy rzut oka,mamy nadzieje ,że jak wszystko pójdzie tak jak ddo tej pory-po naszej myśli to za rok o tej porze będziemy odpalac światełka na naszym drzewku przed domkiem,-a poki co na ten rok koniec. Przy okazji -ZDROWYCH I POGODNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY W SYLWESTRA !!!!!! dla wszystkich budujących-tych na początku i tych bliżej końca.
Wnętrza-cd.
Od jutra karuzela znów zaczyna sie kręcic -przychodzi Włodek-spec od układania płytek ,na rozgrzewke łazienka na dole i podloga w kuchni,a jak my sie zdecydujemy w końcu i wybierzemy cos na korytarz ,to i tam będzie działał . A żeby nie było mu nudno,zapowiedzieli sie spece od kominka .Jak sie sprężą ,to MIkołaj na budowie przy ogniu. A jeszcze pasuje porozglądac sie za jakimiś podłogami przed końcem roku,-zwiększyc kwote w fakturach,bo ponoc w pszyszłym roku likwidacja odpisu na budowe(wiadomosc nie potwierdzona) Tyle-uff.
wnętrza
koniec września, czas cos wpisac do dzienniczka.A że nie przepadam za bazgroleniem będxie krótko.Na dzień dzisiejszy skończyliśmy elewacje zew. ,ocieplenie i polożenie suchych tynków na poddaszu,płytki w kotlowni i takie tam drobiazgi.Na koniec tego roku w planach jest zamontowanie kominka, co i może coś jeszcze z płytek.A no i oczywiscie drzwi wew,,a jak będzie to sie zobaczy.Wszystko- pa
Wnętrza
No to nadszedł dziś pamiętny dzień.SKOŃCZYLIŚY TYNKI. Trzeba przyznac że środek domku zmienił sie nie do poznania.Efekt -SUPER. Teraz chwila oddechu,i następny etap.
POGODA
Leje już od dwóch tygodni!!W sumie to nam nie przeszkadza bo prace wewnątrz domu.Ale deszczyk zabrał nam już niemało piachu,gościu przy betoniarce jak modelka,co chwilke inna koszulka.Jedyna,pozytywna strona tej pogody to możliwosc sprawdzenia szczelnosci okien dachowych ,pokrycia dachu i obróbek dekarskich.Wypadła pozytywnie.
Tynki.
No to coś na temat tynków.Powiem szczerze,że do tej pory troszke roboty na budowie było,-fundamenty,mury,dach,wewnątrz hydraulika, kanalizacja ,itp-ale to co dzieje sie teraz tzn tynki wewnątrz przeszło nasze najśmielsze oczekiwania(a chyba nie powinno tak byc ) Najgorszy etap budowy ,pod względem bałaganu .Wie to każdy kto przez to przeszedł, Pozdrawiam wszystkich przed którymi TYNKI. Ale efekt -super!!!!!!!