Dzienniki budowy » Dziennik użytkownika jarer
Przed budową
Witam trwało to długo, całkiem już zapomniałem że istnieje taki serwis. Szukając coś na temat budowy naszego domu tzn. zdjęć z realizacji czy kosztów budowy niestety nic nie znalazłem natomiast trafiłem na ten serwis w którym kiedyś spełniałem swój sen o domku z piosenki "ZAKOPAWER".Dlatego postanowiłem podzielić się wrażeniami z budowy domku o którym wspomnę w dalszej części dziennika. Dlatego w ramach możliwości spróbuję to wszystko opisać i pokazać. Dzieci podrosły my dojrzeliśmy do budowy, która jest wyzwaniem nie lada dla tych co nie mają na tyle kasy by wynająć firmę do budowy. Etap projektu i wszystkich innych papierzysk mamy za sobą, pozwolenie na budowę jest świeżutkie no można powiedzieć że z początku grudnia. Co dalej? Wszystko zależy teraz od banku da czy nie da? Kredyt, tak niestety jest koniecznością która będzie nas prześladować przez najbliższe kilkanaście lat. Nie będę się rozczulał nad sobą trzeba brać i zapomnieć że jest. Teraz trochę o projekcie. Jest to projekt domku "Smyk" z mgprojekt. Nie duży 78 m2 po lekkich przeróbkach wyszło nam około 92 m2. Domek musiał być wąski bo zmusiły nas do tego warunki infrastruktury technicznej. Dom z poddaszem użytkowym,( właśnie), szerokość 6,2 m po lekkim wydłużeniu prawie 12 m. Jest to prosty dom bez żadnych wygibasów architektonicznych. Zmiany w domku są nie duże choć, bardzo ważne dla nas. Brak pomieszczenia gospodarczego rozwiązaliśmy powiększając wiatrołap z 2 m2 na 7 m2. (uwierzcie ten dom jest naprawdę mały, ale na nasze potrzeby idealny po małych poprawkach, rodzina 2+2.). Dalsze ulepszenia troszkę później.
Początek
Rok 2007. Jesteśmy na etapie poszukiwania większego mieszkania do urodzenia drugiego dziecka zostało niewiele czasu. Mieszkamy w bloku 35m2 dwa pokoje bez balkonu. Po ostatniej tzw okazji zmiotło nas z nóg dopłata do jednego pokoju w bloku na czwartym piętrze prawie 90 tyś.pln. Taki wtedy były realia na rynku i takie ceny. Mieszkanie wymagało remontu. Nigdy w życiu tak powiedziałem do żony.Przypadek sprawił że następnego dnia po wyjściu do sklepu po pieczywo zobaczyłem ogłoszenie sprzedam działkę. Po krótkiej namowie żona zdecydołała się obejrzeć działkę ale tylko obejrzeć. I tak staliśmy się posiadaczami działki budowlanej w przepięknej okolicy. Las, woda. Do rozpoczęcia budowy mamy troche czasu ale staramy się zagospodarować ją.To ceny zmusiły nas do zaniechania kupna mieszkania w bloku i pomyśleliśmy o zakupie działki i później budowie domu. Projekt wstępnie jest już wybrany nie mamy dużego wyboru ponieważ działka jest dość duża 1200m2 wymiary około 33m na 36m, mamy pewne ograniczenia związane z warunkami zabudowy. Jest to infrastruktura techniczna tak to się nazywa dlatego wybieramy projekt domu raczej na wąską działke i o nie dużym metrażu chociaż zamiana 35m2 na 90 m2 dla nas to pałac dla każdego jeden pokoik plus salon no i to co najlepsze ogród, przestrzeń to jest ważne nie moge zrozumieć jak mogłem wcześniej żyć bez tego kawałka ziemi. Żywopłot już rośnie myśle że jak dojdzie do dwóch metrów to już tam zamieszkamy, może wcześniej jak zdobędziemy jakiś w miare dobry kredtyt a nie lichwe.